„Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”. Czasem to, co istotne, kryje się pod spodem i choć nie widzimy, to wiemy że tam jest… bo działa!
Nie inaczej jest w technologii grafenowych czujników pola magnetycznego. Sama magia grafenu to za mało. Żeby czujnik działał stabilnie w bardzo wysokich temperaturach, rzędu 500°C, trzeba czegoś więcej. Należy zmodyfikować podłoże, na którym został wyhodowany. A dokładnie jego drabinkę energetyczną.
A zatem usuwamy szczeble, które szkodą czujnikowi. Ważne! Mówiąc o szczeblach energetycznych, mamy na myśli pułapki elektronowe. Dobrze zaprojektowana drabinka jest szczerbata, ale dzięki temu czujnik jest mniej podatny na wpływ temperatury. I o to chodzi.
O usuwaniu szczebli drabinki energetycznej, czyli o inżynierii defektów w układzie grafenu epitaksjalnego na węgliku krzemu, informuje nasza nowa praca opublikowana w „Elsevier Carbon Trends”: https://www.researchgate.net/publication/374702659_Defect-engineered_graphene-on-silicon-carbide_platform_for_magnetic_field_sensing_at_greatly_elevated_temperatures
Artykuł jest zwieńczeniem prac naukowych i technologicznych w projektach NCN OPUS i M-ERA.NET I4BAGS.