Dziś naszym rozmówcą jest Maciej J. Nowakowski z Polskiej Platformy Technologicznej Fotoniki. Pędzimy szybkim tajwańskim pociągiem (chciałoby się napisać z prędkością światła, bo to będzie rozmowa o fotonice, ale nie piszemy tu bajek). I rozmawiamy o… łączeniu kropek. W fotonice i nie tylko. Zapraszamy do lektury!
Co robi prawnik w świecie fotoniki, świecie przemysłu?
Kiedyś, po dłuższej chwili pracy w instytucjach publicznych, zaproponowano mi przejście do przemysłu.
W charakterze prawnika?
Właśnie nie (śmiech). Po kilkunastu latach pracy w Ministerstwie Obrony Narodowej, Kancelarii Sejmu i Naczelnym Sądzie Administracyjnym dostałem propozycję przejścia do branży zupełnie innej, aczkolwiek bardzo mi bliskiej: do przemysłu obronnego. Gdzie związek z fotoniką? Pierwszy raz usłyszałem o fotonice, pracując właśnie dla firmy zbrojeniowej. I już ta pierwsza opowieść spodobała mi się tak bardzo, że kiedy przyszedł czas na szukanie następnej pracy, chciałem zająć się właśnie fotoniką.
I tak trafiłem do firmy, dzięki której zacząłem poznawać branżę. Pojechałem na targi Laser World of Photonics do Monachium, zobaczyłem, czym naprawdę jest europejska fotonika, jaki jest jej potencjał. Przekonałem się, jak jest to niesamowicie kreatywne środowisko – i wtedy już naprawdę wsiąkłem w fotonikę, chciałem znaleźć w niej swoje miejsce.
Trochę historia jak ta, którą usłyszałam od Mike’a Richardsona, z którym rozmawialiśmy na początku roku. Mike również się tak mocno zachwycił fotoniką w Europie, i też w Niemczech zresztą.
Mike wylądował w Niemczech i trafił na fotonikę, ja trafiłem na fotonikę w Polsce, ale jej rzeczywisty potencjał ukazały mi dopiero targi w Monachium. I tam także poznałem Polską Platformę Technologiczną Fotoniki.
A powiedz mi, czy twoje umiejętności prawnicze przydają się w tym, co teraz robisz?
Jestem humanistą – i obstaję przy tym, że prawo to najlepsze studia ogólnokształcące dla humanistów. Czy znajomość konkretnych przepisów pomaga mi na co dzień? W niewielkim stopniu. Czy pomaga umiejętność prawniczego myślenia? Zdecydowanie tak, to się przydaje w każdym obszarze życia – także w tym.
Gdybyś próbował porównać to, co robimy w Polsce i to, co widzisz na różnych wydarzeniach na świecie, to co byś mógł powiedzieć o polskiej fotonice?
Mamy bardzo ciekawe punktowe kompetencje.
Bo my, Polacy, jesteśmy indywidualistami?
Nie, to nie jest kwestia charakteru narodowego, to jest kwestia tego, że nasze firmy rozwijają się indywidualnie bądź w bardzo małych grupach. Dopiero budujemy ekosystem, który będzie pomagał rozwijać się całej szerszej branży.
Czyli dlatego zostałeś dyrektorem PPTF, która zrzesza takie firmy. Skąd pomysł na pracę nad zjednoczeniem branży?
Długo przedtem, zanim pierwszy raz usłyszałem o fotonice, często pracowałem nad projektami łączącymi ludzi i organizacje we współpracy, niekoniecznie biznesowej. Kiedyś musiałem wytłumaczyć mojej (wówczas małej) córce, na czym polega moja praca. Szukając właściwego opisu, uświadomiłem sobie, że cała moja kariera zawodowa, niezależnie od podpisów na kolejnych wizytówkach, sprowadzała się do jednego: przekonywałem ludzi albo organizacje do tego, żeby coś zrobiły wspólnie.
Jestem przekonany, że prawdziwy sukces rodzi się z zaufania i współpracy – widziałem takie sukcesy, miałem okazję w nich uczestniczyć. Jestem także przekonany, że polska fotonika ma wielki potencjał, który możemy wspólnie rozwinąć.
Miałem bardzo dobrego nauczyciela – a potem także przyjaciela – Belga, który pokazał mi, jaką wartość dla członków może przynosić dobrze prowadzona organizacja. Współpracując z nim, uczyłem się, jak rozwijać organizację, w której udział przynosi korzyści, a jednocześnie w niewielkim stopniu generuje dodatkowe obowiązki dla członków, skoncentrowanych na swej podstawowej działalności. Staram się, czerpiąc z tej nauki, właśnie to robić w PPTF.
Przykłady?
Działalność PPTF to moja praca i dla mnie jest najważniejsza – jednocześnie mam pełną świadomość, że dla członków Platformy to, co my robimy, jest (w najlepszym razie) drugorzędne. I nie ma w tym sprzeczności, bo rolą Platformy jest wspierać członków, dla których podstawową rolą jest prowadzenie biznesu, badań czy kształcenia. Naszym zadaniem w PPTF jest wspierać rozwój ich działalności.