Ledwo co zaczęło się rozkręcać, a tu już półmetek targów! Targi te są bez wątpienia jednym z najważniejszych wydarzeń w branży obronnej, przyciągającymi ogromną międzynarodową publiczność. Co słychać na targach? Kto odwiedził nasze stoisko? O tym w tekście.
Była u nas z wizytą firma IMS, która rozmawiała z naszymi badaczami o wytwarzaniu urządzeń do montażu fotoniki. Cieszy na to, że nasza eksperckość jest znana i doceniana przez branżę.
Niezwykłe zainteresowanie wywarło stoisko naszych sąsiadów – firmy Fin – i wcale nas to nie dziwi, ponieważ jej przedstawiciele zachęcają odwiedzających, aby osobiście wypróbowali symulacje skoków spadochronowych.
Na targach nie mogło zabraknąć obecności różnorodnych pojazdów wojskowych, takich jak niszczyciel “Ottokar-Brzoza” czy wozów bojowych “Borsuk” i “Perun”, reprezentowanych przez PGZ. Ich obecność wzbudziła zrozumiałe zainteresowanie.
Gratulacje dla innych instytutów Łukasiewicza! Stoisko kolegów z Łukasiewicz – PIAP, na którym można było podziwiać “Huntera”, cieszyło się dużym zainteresowaniem, podobnie ciekawie prezentowała się oferta Łukasiewicz – ILOT oraz stoisko instytutu.
Co nas zaskoczyło? W pierwszej godzinie tyle osób odwiedziło nasze stoisko, że z prędkością światła pozbyliśmy się prawie wszystkich gadżetów, zwłaszcza nasze nowe kubki zachwyciły gości targowych!
Stoisko Łukasiewicza już tradycyjnie częstuje odwiedzających pyszną kawą od baristy, a jej popularność nie ustępuje naszym gadżetom. Oczywiście stoisko Łukasiewicza odwiedził prezes Sieci Łukasiewicz – Andrzej Dybczyński – w końcu jest tu tyle instytutów Łukasiewicza!
PS Jesteśmy na targach obronności, a więc jest i moro! Czy wiecie, że firma Combat Wear Niewiadów oferuje spersonalizowanie koszulek w moro? Do projektu można również dodawać własne teksty i grafiki.