Niby nic nowego, ale jednak taka współpraca instytucji naukowej z artystami nie jest już taka oczywista. Dwa serduszka-zawieszki wykonane z 14-karatowego złota oraz srebra ozdobiono emalią z grafenem G-Flake®, dzięki czemu unikaty te wylicytowano na aukcjach WOŚP za odpowiednio 10 000 zł i 1 525,99 zł. Stworzyli je krakowscy jubilerzy, którzy odpowiedzieli na apel Łukasiewicz – Instytutu Mikroelektroniki i Fotoniki, którego badacze chcieli pokazać zupełnie nowe, nieoczywiste zastosowanie grafenu.
Rodzina o wspólnej pasji i wielkim sercu
Za pierwszym serduszkiem stoi Grzegorz Tryjefaczka, który do pracy przy stole usiadł 11 września w 2001 roku, gdy świat nagle stanął na głowie. Posiada tytuł mistrza złotnictwa, jest rzeczoznawcą diamentów oszlifowanych Polskiego Towarzystwa Gemmologicznego oraz HRD w Antwerpii.
Na swoim koncie ma wygrane w konkursach złotniczych dla rzemieślników w Polsce. Jak mówi, zajmuje się przede wszystkim pracą ręczną i trudnymi przypadkami. Jego pracownia i sklep Aurarius, który prowadzi z ojcem i siostrą od dekady, mieszczą się w sercu starego miasta w Krakowie – przy ulicy Floriańskiej 39.
Można w nim nabyć unikatowe, pojedyncze okazy biżuterii wysadzanej drogocennymi kamieniami, w tym naszyjniki i pierścionki. Wszystkie tworzone są przez rodzinę Tryjefaczka tradycyjnymi technikami złotniczymi i jubilerskimi. W salonie unosi się rodzinna atmosfera, jest w nim pełno osób, które kochają nie tylko siebie, ale i to, co robią. Nad serduszkiem, które powstało na potrzeby WOŚP, Grzegorz Tryjefaczka pracował trzy dni i włożył w nie dużo serca. Internauci to docenili – serduszko wylicytowano za bagatela 10 000 zł.
AURARIUS
Z miłości do opali i pomagania
Druga zawieszka-serduszko, wykonana ze srebra, wyszła spod rąk Piotra Tomaszewskiego we współpracy z białostockim projektantem Rafałem Puchlikiem. Krakowski jubiler prowadzi własną hurtownię kamieni szlachetnych oraz pracownię jubilerską Arlekin od 2008 roku, która narodziła się dzięki fascynacji do opali. Piotr Tomaszewski jest w stanie sprowadzić dla klienta kamień z najdalszego zakątka świata, aby stworzyć jedyną w swoim rodzaju biżuterię, wykonaną tradycyjnymi technikami złotniczymi. Bogaty zbiór kamieni szlachetnych oraz efekty jego prac można obejrzeć w pracowni znajdującej się przy ulicy Kazimierza Wielkiego 79 w Krakowie.
Serduszko z grafenem powstało na podstawie projektu Rafała Puchlika z MishMash Studio, który od dziecka był zafascynowany sztuką, a w branży jubilerskiej działa od najmłodszych lat. Znudzony powtarzalnym wzornictwem, które pojawiało się na naszym rynku, postanowił spróbować swoich sił w jej projektowaniu. Okazało się, że właśnie to zajęcie daje mu najwięcej satysfakcji. Preferuje formy geometryczne, bez przesadnych zdobień oraz elegancki styl Art Deco. Srebrne serduszko z grafenem to kolejna praca, którą stworzył dla WOŚP. Zwycięzca aukcji wylicytował je za 1 525,99 zł.
MISHMASH STUDIO
ARLEKIN BIŻUTERIA
Zawieszka spodobała się w social mediach na tyle, że Instytut postanowił wypuścić 10 sztuk takich serduszek o mniejszym rozmiarze specjalnie dla zakochanych – na romantyczne rocznice i inne okazje. Można je kupić na Allegro lub przez nowo uruchomioną stronę gflake.shop.
*
W tym roku 31. Finał Wielkiej Orkiestry Pomocy grał pod hasłem walki z sepsą, która odpowiada nawet za 20% zgonów rocznie! Łączna suma zebrana przez WOŚP wynosi według deklaracji ponad 154 milionów złotych, ale jak zdążyliśmy się już przyzwyczaić – po zakończeniu wszystkich aukcji i policzeniu środków – finalnie będzie znacznie wyższa.